Mimo chłodu, szarych, ciężkich chmur i zacinającego deszczu, można przeżyć jesień bardzo pogodnie. Kluczem jest nasze nastawienie. Jeśli zechcesz poszukać piękna w tej na pozór nieprzyjaznej rzeczywistości, postarasz się zatrzymać na chwilę w biegu i poczuć jesień wszystkimi zmysłami oraz zadbasz o przytulną atmosferę w domu, na pewno uda Ci się zachować pogodę ducha, a może nawet pokochać tę porę roku. Zobacz, od czego możesz zacząć:
Spotkaj się z jesienią
Wybierz się na spacer do lasu lub parku (w ciepłym swetrze i kaloszach).
Naciesz się złotem i purpurą drzew.
Idąc, wsłuchaj się w szelest liści, poczuj ich zapach.
Zobacz, jak tańczą popychane podmuchami wiatru.
Pozbieraj kasztany. Dotknij ich błyszczącej, śliskiej skórki.
Ułóż bukiet z liści, gałązek głogu i jarzębiny.
Wejdź do kałuży i przejrzyj się w jej tafli.
Wróć wspomnieniami do dzieciństwa.
Przypomnij sobie, jak robiłaś naszyjnik z jarzębinowych koralików i ludki z żołędzi.
Ciesz się tą chwilą.
Zadbaj o nastrój – jesień w domu
Zapal świeczki oraz małe lampki, by rozświetlić i ocieplić pokój.
W dzbanku zaparz herbatę wg przepisu znajdującego się poniżej.
Usiądź wygodnie w fotelu, przykryj się ciepłym kocem.
Spójrz na okno i zaobserwuj gonitwę deszczowych kropli na szybie.
Wsłuchaj się w szum deszczu.
Nalej do kubka gorącą herbatę, naciesz się jej aromatem.
Wypij kilka łyków i pozwól, by ciepło rozlało się po całym organizmie.
Poczytaj książkę lub posłuchaj ulubionej muzyki.
Ciesz się tą chwilą.
Jesienne umilacze – moje wybory
Poznaj przepis na moją ulubioną, pyszną, aromatyczną, rozgrzewającą herbatę
Składniki na 4 porcje
Sposób przyrządzenia:
W dzbanku parzymy herbatę razem z laskami cynamonu, obranym i pokrojonym na plasterki imbirem oraz goździkami. Po upływie 10 minut, dodajemy pomarańcze, cytryny, syrop. Mieszamy. Napar rozlewamy do kubków lub filiżanek.
Uwielbiam jesień za jej zmysłowość i melancholię. Za to, że mogę spędzać pochmurne popołudnia z książką w ręku w ulubionym fotelu i popijać pyszną, rozgrzewającą herbatę. Za jej muzykę: świst wiatru i szum deszczu za oknem. Za bajkowe mgły o poranku. Za to, że gdy wychodzę jej na spotkanie do parku lub lasu, ona zawsze mnie czymś urzeka. Jestem bardzo ciekawa, za co Ty lubisz jesień i jakie masz sposoby na październikową i listopadową szarugę? 🙂
Pin it! Przypnij poniższą grafikę (Pinterest, Zszywka), aby łatwo wrócić do tego artykułu lub podzielić się nim z innymi.
Wolę lato, ale jesień lubię za jej kolory, miękkie swetry, duże szale, kawę z miodem i chodzenie po mieście, gdy jest ciemno 😉
Nie piłam jeszcze nigdy kawy z miodem! Muszę spróbować 🙂
dla mnie jesień do piękno kasztanów, ciepłych liści i kubka gorącej herbaty:)
Zgadzam się w pełni 🙂
Hmmm stworzyłaś cudowny klimat! Ach tym cynamonem zapachniało 🙂
Wolę wiosnę i lato. Wciąż staram się zaprzyjaźnić z jesienią i znaleźć sposób, aby ją pokochać. Kocyk, aromatyczna herbata, książka i nostalgiczna muzyka to również mój sposób na magiczny czas.
Kasia, do wiosny jeszcze kilka miesięcy, zleci szybciutko 🙂 Cieszę się, że wpis Ci się spodobał 🙂
Od kiedy mieszkam na Teneryfie, to za jesienią tęsknię. Już pojawiają sie u nas chłodne wieczorki dlatego chętnie skorzystam z przepisu na taką herbatkę 🙂 Ciepło pozdrawiam 🙂
Wow – Teneryfa <3 Chciałabym ją kiedyś odwiedzić 🙂 Dzięki, że wpadłaś i pozdrawiam ciepło 🙂
Uwielbiam kolory jesieni, lubię jak świeci słońce i jest ciepło. Deszczowe chmury nad głową i wszechogarniająca ciemność niestety bardzo mnie zniechęcają. W tym roku jesienią na nowo zmieni się moje życie – urodzi się moje drugie dziecko, myślę, że dzięki temu ją pokocham niezależnie od aury 🙂 A przepis na herbatę notuję i na pewno wykorzystam 🙂
Gratuluję i życzę mimo wszystko dużo słońca! 🙂
Świetny przepis! Ja właśnie tworzę posta o mojej herbacie, którą zapowiadałam wczoraj na moim IG 🙂 Zupełnie różni się od Twojej, a też nieźle rozgrzewa. 🙂
O, wpadnę do Ciebie po ten przepis 😉
Bardzo ciekawy przepis Weroniko. Z ogromną przyjemnością sprobuje <3 Ściskam, Daria xxx
cieszę się 🙂 Smacznego! 🙂
Ja jesień już i tak kocham, ale aromatyczną herbatą i tworzeniem nastroju nie pogardzę. 🙂 Bardzo przyjemny wpis. 🙂
Jesienią uwielbiam wskakiwać w kalosze i chodzić po różnokolorowych liściach. A spoglądanie przez okno na krople deszczu i na gałęzie to mój najlepszy sposób na wyciszenie się.
Bardzo miło mi to czytać! Życzę jak najwięcej takich pięknych, jesiennych chwil relaksu 🙂
Jeszcze dzisiaj przygotuję herbatkę z Twojego przepisu! Trzeba trochę umilić sobie jesień 😉
Gorąco polecam! I życzę nastrojowych, przytulnych wieczorów jesiennych 🙂
Może już nie jesień, ale taką wiosną, jak teraz warto do tej herbatki wrócić. Fajnie rozgrzewa 🙂
Pozdrawiam 🙂